czwartek, 26 czerwca 2014

Makeup tutorial: dansou josei / cosplay!

Witam! 

Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam nową serię postów! Planuję wrzucić tutaj kilka tutoriali, ewentualnie klasyczne "My Lolita transformation" (mam słabość do tego typu filmików! :"D). 
Zaczynam od stylu, o którym wspomniałam w moim pierwszym wpisie. Tak jak już wiecie, nie na Lolicie kończy się moja fascynacja japońską modą alternatywną. Oprócz mody typowo kobiecej, bardzo często zerkam na działy męskie, zazwyczaj tych marek, które specjalizują się w ubraniach punk'owych albo stylu gyaruo. Skąd to zainteresowanie? Nie tylko z powodu przeświadczenia o androgynicznej urodzie i osobowości, bo przede wszystkim ze zjawiska, znanego w Japonii jako dansou josei. 
Dansou josei jest to coś więcej niż moda, bo możliwych stylizacji jest naprawdę mnóstwo, a to dlatego, że całość sprowadza się do lifestyle, czyli pełnego trybu życia osób, które uprawiają dansou. Fenomen ten można nazwać crossdressingiem, połączonym z odpowiednim zachowaniem, bowiem na tym się to opiera. 
Dziewczyna, która postanawia zacząć swoją przygodę z dansou, musi maksymalnie upodobnić się do mężczyzny, zazwyczaj poprzez strój, zachowanie, a często zdarzają się i takie przypadki, że dana osoba po prostu zmienia formę osobową, którą wyraża swoje działania. Mnie jeszcze to nie dopadło i raczej nie dopadnie, z bardzo bardzo prostej przyczyny. Przyzwyczaiłam się do pewnego podziału mojej osobowości i całkiem dobrze czuję się w momencie, gdy jednego dnia stroję się przed lustrem jak prawdziwa dama, a następnego narzucam na siebie koszulę, spodnie, przeczesuję palcami grzywkę i jestem gotowa do wyjścia. 

Oczywiście nie osiągnęłabym dobrego efektu bez odpowiedniego makijażu! O nim właśnie opowiada mój tutorial. 

Jednak najpierw chciałabym przedstawić Wam moje inspiracje. Skłamałabym, gdybym powiedziała, że mój obraz dansou josei nie opiera się na wizerunku aktorek japońskiej rewii Takarazuka, która rok temu stała się moją największą pasją. Makijaż sceniczny i codzienny otokoyaku (aktorki, które grają role męskie) jest dla mnie podstawą do dalszego kreowania własnej wizji prawdziwego "idola".
Muszę przyznać, że i musumeyaku (aktorki, które grają role żeńskie) są moją inspiracją! Oczywiście, kiedy staram się wykonać perfekcyjny makijaż, pasujący do Lolita fashion. 

Pora na konkrety, czyli moje Top 5 Otokoyaku

Miejsce piąte - Todoroki Yuu!




Zadebiutowała w roku 1985, od roku 1997 do 2002, czyli roku, w którym zakończyła karierę, występowała jako Top Star grupy yukigumi. Jednak w roku 2002 dołączyła do grupy senka, czyli klasy artystek, które pomimo ukończenia współpracy z rewią, zdecydowały się na pozostanie w teatrze i dalsze wspieranie pozostałych pięciu grup Takarazuka Revue, poprzez gościnne występy w ich przedstawieniach. Niedługo pojawi się u boku mojej ulubionej pary Top Stars, wraz z ukochaną przeze mnie grupą hoshigumi. 
Zdjęcie po lewej pochodzi z musicalu "Evgeny Onegin" (rok 2010), w którym grała z nowym składem swojej dawnej grupy, yukigumi.

Miejsce czwarte - Natsuki Mizu!



Zadebiutowała w roku 1993, jako jedna z niewielu aktorek, występowała w prawie wszystkich grupach, za wyjątkiem najnowszej, czyli soragumi. W 2005 roku objęła stanowisko Top Star otokoyaku w grupie yukigumi. Odeszła z rewii w roku 2010. Zdjęcie po lewej pochodzi z musicalu "Elisabeth - ai to shi no rondo" (rok 2007), którym zdecydowanie zdobyła moje serce. Do tej pory jej interpretacja roli der Tod jest moją ulubioną. 


Miejsce trzecie - Asaji Saki!



Zadebiutowała w roku 1983, występowała w dwóch grupach - tsukigumi i hoshigumi, przy czym w roku 1994 objęła pozycję Top Star otokoyaku hoshigumi. Odeszła w roku 1998, aczkolwiek wspiera rewię do tej pory. Na swoim oficjalnym blogu często wspomina czasy występów z rewią. Od momentu odejścia z Takarazuki, nie zmieniła klasycznej fryzury otokoyaku, a na swoim blogu, oprócz informacji o tym, że jest kobietą, dodała krótki dopisek "czasami jestem otokoyaku". Co rzeczywiście jest prawdą! W tym roku, z okazji setnej rocznicy powstania Takarazuki, Mariko wraz z kilkoma innymi Takarazuka OG (Takarazuka Old Girls - tym mianem określa się panie, które odeszły z rewii) wystąpi w musicalu "Chicago", gdzie odegra rolę Williama Flynn'a.


Miejsce drugie - Asumi Rio!



Zadebiutowała w roku 2003, jako aktorka trupy tsukigumi. Rok temu przeniosła się do hanagumi, a miesiąc temu przejęła stanowisko Top Star otokoyaku tejże grupy, zastępując Ranju Tomu, która zdecydowała się odejść z Takarazuki. Mirio to największy słodziak całej Zuki, ustąpić może jedynie najnowszym nabytkom rewii. Na zdjęciu po lewej w roli Tybalta z "Romea i Julii" (rok 2012).


Miejsce pierwsze - Yuzuki Reon!!!



Zadebiutowała w roku 1999, od początku kariery występuje w hoshigumi. Od roku 2008 jest Top Star otokoyaku. Wydaje mi się, że jest jedną z najciekawszych postaci w rewii, ze względu na to, że do egzaminów do Takarazuka Music School przygotowywała przez dwa miesiące przed terminem. A to tylko dlatego, że z powodu wzrostu (172cm) wszystkie szkoły baletowe odmawiały jej przyjęcia. Tym sposobem, w ciągu zaledwie dwóch miesięcy, Chie nauczyła się dykcji, gry aktorskiej, a przede wszystkim - śpiewu. Obecnie zachwyca nie tylko tańcem, ale i nieskazitelnym, głębokim głosem, który niejedną kobietę mógłby przyprawić o zawroty głowy. Cóż, w tym i mnie. Reon to moja największa słabość i prywatny ideał kobiety. Mogę mieć tylko nadzieję, że wszelkie pogłoski o tym, jakoby za rok miała odejść z rewii, są wyłącznie informacjami wyssanymi z palca.
Na zdjęciu po lewej w roli Napoleona Bonaparte, musical "Napoléon, the Man Who Never Sleeps" (2014).

Pomijając inspiracje, które pochodzą z Takarazuka Revue, z wielką przyjemnością spoglądam również na typowe przedstawicielki nurtu dansou josei. Chociażby znana fanom japońskiej mody alternatywnej - Akira! Zdecydowanie, to jest moja kolejna słabość! 


Oprócz niej, bardzo lubię wizerunek dwóch japońskich girlsbandów, które funkcjonują na zasadzie grup dansou josei. 

AIZENN

FUDANJUKU
 (te panie zadbały o muzyczną oprawę mojego tutorialu, więc zaraz zapoznacie się z ich twórczością! )

Co tu więcej mówić, zapraszam do obejrzenia mojego tutorialu! (Wybaczcie dumnie wystający chest binder, ale z krojami Chińczyków nie wygram. D:)



Dziękuję za uwagę i do napisania!

~Yuuki

6 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy post, ja chcę więcej takich. :3 Tylko u mnie filmik jest niestety słabej jakości, nie wiem czy taki wstawiłaś czy to mój internet. :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę starała się dodawać więcej postów w klimatach dansou! : D Blogspot popsuł jakość, chociaż i tak wygląda to lepiej ni na yt... Nie wiem, w pliku filmowym na komputerze wygląda bardzo dobrze, ale po przesłaniu tutaj nagle dostał pikselozy. Postaram się trochę podrasować ten filmik, może coś to da. Następny (prawdopodobnie zapowiedziane "my Lolita transformation") tutorial i tak nagram innym sprzętem.

      Usuń
  2. Tak tak tak
    Podoba mi sie i taka przemiana ;-;

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo się cieszę z tego powodu! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie wyglądają, ale z panami nie udałoby mi się ich pomylić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to akurat nowość :D Większość znajomych zawsze ma problem z rozróżnianiem płci moich idoli. Często pytają, dlaczego lubię wymalowanych mężczyzn, a ja tylko wzdycham, mówiąc, że to jest kobieta...

      Usuń