czwartek, 22 stycznia 2015

Wardrobe post!

Witam! 

Nadszedł czas na planowany post z zawartością mojej szafy. :D W końcu przesyłka z wymarzoną kiecką dotarła, tak więc kolekcja z roku 2014 (niestety dość skromna, liczę na poprawę jej stanu w 2015) jest już pełna. Przez cały zeszły rok udało mi się upolować kilka rzeczy z wishlisty, więc jestem naprawdę zadowolona z efektów wszelkich zakupów.

Przejdźmy do rzeczy!

OP/JSK/spódnice:


1. Moi-même-Moitié ~ Rose Pintuck OP

2. Moi-même-Moitié ~ Rose Lace-up OP

3. écailles De Lune ~ Forest of Pipe Organ OP

4. Innocent World ~ Flocky Tulle JSK

5. Moi-même-Moitié ~ Dot Stripe JSK

6. Innocent World ~ Flap Pocket Blade JSK

7. Moi-même-Moitié ~ Opal Lace JSK

8. Moi-même-Moitié ~ Velveteen Three-Stage Gathered JSK 

9. Moi-même-Moitié ~ Long Velveteen JSK

10. Moi-même-Moitié ~ Tiered SK

11. écailles De Lune ~ Forest of Pipe Organ SK 

12. Lady Sloth ~ Baroque Lady SK (custom made)

Bluzki/koszule:

1,2. H&M

3,4. Lady Sloth ~ custom made shirts

5. Moi-même-Moitié ~ Belt cutsew
6. Mystery Garden ~ Bow-tie shirt

7. Mohito
8. Innocent World ~ cotton cutsew

Buty:

1. Secret Shop ~ Tea Party Shoes

2. Bodyline

3. Bodyline

4. Funtasma

5. UNISA

Wszelka inszość: 

Mystery Garden ~ bolero

1,2. Taobao
3. Oldschool'owy plecak z europejskiej trasy Moi dix Mois (autograf Many + 10 do sławy)

4,5. Restyle

1. Moi-même-Moitié ~ Rose lace headbow
2. handmade ~ bonnet
3. Angelic Pretty ~ Royal Creamy Chocolate headbow
4. Rococo Fleur ~ Velveteen headbow

Innocent World ~ parasol

I to by było na tyle - skrótowe podsumowanie tajemnic mojej garderoby! Odpuściłam sobie fotografowanie różnych headdressów, które co chwila zmieniają swoją formę, szarf, szali i biżuterii. Podobnie zrobiłam z brandowymi OTK's i rajstopami. 

W 2015 roku mam zamiar wzbogacić szafę o więcej ubrań z Moi-même-Moitié, Innocent World, czekoladowych serii Angelic Pretty oraz rzeczy z Juliette et Justine, Victorian Maiden albo Mary Magdalene. Ciekawe, na ile będę miała silną wolę, żeby nie wydać wszystkiego na merch Takarazuka Revue... I ile zostanie mi na przyjemności po zwiedzaniu Skandynawii z lubym... :D 

(+ zapewne przez okres sesji zimowej nie będę w stanie dodać nic nowego, ale w trakcie ferii postaram się napisać kilka nowych recenzji!)


Dziękuję za uwagę i do napisania!

~Yuuki

niedziela, 4 stycznia 2015

Lolita fashion - 9 najlepszych stylizacji 2014 roku

Witam! 


Nie było mnie tutaj całe wieki, wiem i szczerze za to przepraszam. Okazało się, że wakacje i początek studiów to nie jest najlepszy czas na prowadzenie bloga. Mam nadzieję, że teraz trochę się to zmieni i uda mi się pogodzić życie studenta, człowieka zabieganego i "blogera" (jakkolwiek głupio by to nie zabrzmiało). 

Na dobry początek, zaplanowałam wstawienie tutaj rocznego zestawienia moich (oczywiście ocena jest w stu procentach subiektywna!) najlepszych stylizacji z 2014 roku. Temat dość typowy dla blogów o tematyce loliciej, więc specjalnie nie wyróżniam się kreatywnością, jeśli chodzi o pierwszy wpis w nowym roku. :D Zamierzam też zrobić tzw. "Wardrobe post", ale od grudnia czekam na paczkę z Japonii, mając szczerą nadzieję, że przesyłka z moją dreamdress nie zagubiła się w świątecznym i noworocznym szale na poczcie. 

Wracając do tematu postów typu "Top 9 outfits", poniekąd chcę, żeby był to mój mały odnośnik na 2015 rok, w którym chciałabym poprawić swój styl, nieco go urozmaicić i wzbogacić o nowe elementy. Kto wie, może efekt końcowy będzie całkiem zadowalający. ;) 

Zaczynajmy!




1. 28.03.2014 
JSK: Moi même Moitié
Koszula: Mystery Garden
Platformy: Funtasma
Broszka: offbrand
Headbow: Rococo Fleur
Headdress: handmade
Kolczyki: Apart

2. 21.03.2014
OP: Moi-Même-Moitié 
Bolero: Mystery Garden
Platformy: Funtasma
Torba: Restyle.pl
Kolia: Dark Whisper
Headdress: handmade
Bransoletki: handmade
Kolczyki: Apart

3. 30.04.2014
JSK: Mystery Garden
Koszula: Mystery Garden
Platformy: Funtasma
Naszyjnik: Restyle.pl
Pasek: Moi-même-Moitié
Spinki: H&M
Headbow: Rococo Fleur
Kolczyki: Restyle.pl
Szarfa: handmade

4. 07.04.2014
Koszula: Mystery Garden
Spódnica: écailles De Lune
Broszka: Restyle.pl
Headdress: handmade
Welon: vintage
Platformy: Funtasma

5. 10.04.2014
Koszula: H&M
Spódnica: Lady Sloth
Bolero: Mystery Garden
Buty: Ryłko
Kapelusz: Bershka
Spinki: H&M
Naszyjnik: handmade
Kolczyki: prezent od znajomej
Parasol: Innocent World
Torba: Restyle.pl

6. 09.05.2014
OP: Moi-même-Moitié
Underskirt: vintage
Szal: vintage
Platformy: Funtasma
Headdres: handmade
Kolia: Restyle.pl
Kolczyki: Restyle.pl
Bransoletka: prezent od znajomej

7. 31.08.2014
Koszula: Lady Sloth
Spódnica: écailles De Lune
OTKs: Moi-même-Moitié
Platformy: Funtasma
Headbow: Moi-même-Moitié
Żabot: Moi-même-Moitié
Kolczyki: Restyle.pl
Bransoletki: handmade

8. 19.11.2014
OP: écailles De Lune
Etola: prezent od szanownej rodzicielki
Platformy: Funtasma
Headbow: Moi-même-Moitié
Naszyjnik: Restyle.pl
Bransoletka: prezent od znajomej

9. 06.12.2014
JSK: Moi-même-Moitié
Koszula: Mystery Garden
Buty: Topshop
Broszka: prezent od znajomej
Headdress: handmade
Kolczyki: Restyle.pl

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! :D


Dziękuję za uwagę i do napisania!

~Yuuki

piątek, 11 lipca 2014

Dansou josei - przykładowe stylizacje

Witam!

Pora na krótką notkę, w której chciałabym się skupić na moich stylizacjach, utrzymanych w klimacie, o którym wspomniałam we wcześniejszym poście. Oczywiście mowa o zjawisku dansou josei i mojej interpretacji tego fenomenu, poprzez odpowiedni makijaż i ubiór. 

We wstępie chciałabym również zaznaczyć, że teraz jestem już w stu procentach wolna od wszelkiej papierkowej roboty, ponieważ wyniki moich matur są zaskakująco dobre, a wymarzona uczelnia bez najmniejszych problemów przyjęła mnie na upragniony kierunek. Dlatego (nareeeeszcie!) mogę zabrać się za recenzje, które odbiegają w znacznym stopniu od Lolita fashion, ponieważ bliższe są dansou i EGA. Oczywiście postaram się też wrzucić kilka innych recenzji, na chwałę ulubionych sieciówek oraz dla wzbogacenia wiedzy potencjalnych klientów tychże sklepów. :D 

<Ach, no i w końcu udało mi się edytować ten post!>

Teraz przejdźmy do konkretów i moich początków z grudnia 2013. 

27.12.2013 ~ stylizacja "modern EGA"

Ekhem, gdy teraz na to patrzę, to robi mi się trochę smutno. Stylizacja niedopracowana, makijaż niedokładny, no i za dużo lakieru na włosach, które przez to opadły. Początki były baaardzo trudne. Co więcej, nie posiadałam chest bindera, a to małe ustrojstwo jest koniecznością, jeśli kobieta chce wyglądać jak mężczyzna. (Panie, błagam, nie obwiązujcie się bandażami! ;_; Lepiej wydać 20zł na dobry binder z Chin i poczekać na niego miesiąc, aniżeli na starość płakać, że cycki można sobie zarzucić na plecy!) Obecnie posiadam ten model i jestem z niego bardzo zadowolona. Nie mam zbyt wiele do ukrycia, ale lepiej (i wygodniej) jest mieć jeden egzemplarz w szafie. (Pamiętajcie, żeby nie nosić czegoś takiego dłużej niż 8h dziennie!)

03.01.2014 ~ otokoyaku look!

Innymi słowy - mój manifest miłości do Takarazuka Revue. Całkiem nieźle, zawsze mogło być gorzej...

20.03.2014 ~ pierwszy raz w prawdziwym dansou

W końcu musiało się udać. :"D Tutaj po raz pierwszy popełniłam dobre konturowanie twarzy, odpowiednie i nie za mocne podkreślenie brwi, a makijaż oczu był całkiem spokojny i delikatny. Oprócz tego włosy - udało mi się wykonać naprawdę fajną fryzurę. Prostą i elegancką, idealnie dopasowaną do stroju. 

31.03.2014 ~ inspiracja sesją zdjeciową Mizu Natsuki

Udane podejście. Jestem zadowolona z efektu, bo zachowałam minimum podobieństwa do Mizu, jednocześnie tworząc własną wariację na temat tej sesji.

12.04.2014 ~ casual 

Prosty, codzienny strój. Co prawda, zrobiłam za mocne kontury, ale całokształt wypada dosyć pozytywnie. I tak, to są moje okulary korekcyjne, które powinnam nosić każdego dnia, ale tego nie robię, bo są za męskie. :"D Trefny dobór oprawek, ale kupiłam je jakieś trzy lata temu, gdy szalało we mnie pragnienie bycia wyłącznie panem, a perkusista Moi dix Mois zafascynował mnie swoimi okularami i tak jakoś wyszło...


 24.04.2014 ~ kolejny manifest miłości do Takarazuki, tym razem w szalonej wersji. 

Inaczej nie da się tego nazwać. :"D Zaszalałam do tego stopnia, że machnęłam rzecz zabawną i zrobiłam sobie klasyczne zdjęcie w stylu "otokoyaku przy pracy", dodałam odpowiednie "krzaczki" i gotowe. Ogółem jest to kolejny fail w dziedzinie konturów, za mocny makijaż (obecne odczucie, wtedy byłam dumna), ale plusik za garnitur i dobrą zabawę. 


28.04.2014 ~ kolejny casual

Akurat ta stylizacja, pomijając naprawdę słaby makijaż, bardzo mi się podobała. Wygodna i zwyczajna, a jednocześnie bardzo w moim, nieco "mhrocznym", stylu. 


04.06.2014 ~ Elegant Gothic Aristocrat

I to w bardzo dobrym wydaniu! Naprawdę, z tej stylizacji jestem bardzo zadowolona. Na pewno powtórzę ją na jakimś jesiennym meecie. Wygodna, elegancka, a przede wszystkim utrzymana w klimacie modern EGA, które jest lansowane przez Moitie od dobrych kilku lat. Ta wersja tego stylu przemawia do mnie najbardziej, wolę szaleństwa od klasycznej elegancji dawnego EGA. 

23.06.2014 ~ następny casual

Według mnie, codzienne stroje są kwintesencją dansou josei, ponieważ pokazują, że dziewczyny, które uprawiają dansou, czują się swobodnie w takim wydaniu. Noszę je najczęściej, ale wolę pokazać Wam tylko te, które udostępniam, bo mi się podobają/są dobrze zrobione. Innych zazwyczaj nie uwieczniam - po prostu za często noszę takie ubrania i nie chcę spamować ludziom na tumblerze. :"D 

25.06.2014 ~ host style/EGA

Fenomen stylizacji na "hosta" istnieje wśród dansou od samego początku. Przystojny pan w garniaczku, który z przyjemnością pomoże pięknej niewieście, to chyba jeden z ulubionych motywów dansou. Muszę przyznać, że i ja polubiłam taki wizerunek i czuję się w nim na tyle dobrze, że właśnie czymś takim pochwaliłam się przy okazji tutorialu. Jeśli mam być szczera, to na dzień dzisiejszy, ta stylizacja jest moją ulubioną. Jednak zamierzam ją jeszcze udoskonalić. Cóż, perfekcjonizm nie należy do przyjemnych skłonności. 

Dziękuję za przebrnięcie ze mną przez lepsze i gorsze wyczyny w dziedzinie crossdressingu! Mam nadzieję, że niedługo wyrobię się w tym kierunku na tyle, że uda mi się zebrać polską grupę dansou, na wzór międzynarodowej grupy BOKUTACHI. Szczerze żałuję, że nie zaczęłam swojej przygody z tym nurtem wcześniej, bo wspomniana formacja od jakiegoś czasu nie przyjmuje nowych członków. Co prawda, istnieje ich grupa na fb, do której może się zapisać każda pani, która chciałaby poznać tajniki crossdressingu, ale dla mnie to jednak za mało. Możliwe, że zmienią zdanie za jakiś czas, więc nie wszystko stracone... :^) 


Dziękuję za uwagę i do napisania!

~ Yuuki

czwartek, 26 czerwca 2014

Makeup tutorial: dansou josei / cosplay!

Witam! 

Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam nową serię postów! Planuję wrzucić tutaj kilka tutoriali, ewentualnie klasyczne "My Lolita transformation" (mam słabość do tego typu filmików! :"D). 
Zaczynam od stylu, o którym wspomniałam w moim pierwszym wpisie. Tak jak już wiecie, nie na Lolicie kończy się moja fascynacja japońską modą alternatywną. Oprócz mody typowo kobiecej, bardzo często zerkam na działy męskie, zazwyczaj tych marek, które specjalizują się w ubraniach punk'owych albo stylu gyaruo. Skąd to zainteresowanie? Nie tylko z powodu przeświadczenia o androgynicznej urodzie i osobowości, bo przede wszystkim ze zjawiska, znanego w Japonii jako dansou josei. 
Dansou josei jest to coś więcej niż moda, bo możliwych stylizacji jest naprawdę mnóstwo, a to dlatego, że całość sprowadza się do lifestyle, czyli pełnego trybu życia osób, które uprawiają dansou. Fenomen ten można nazwać crossdressingiem, połączonym z odpowiednim zachowaniem, bowiem na tym się to opiera. 
Dziewczyna, która postanawia zacząć swoją przygodę z dansou, musi maksymalnie upodobnić się do mężczyzny, zazwyczaj poprzez strój, zachowanie, a często zdarzają się i takie przypadki, że dana osoba po prostu zmienia formę osobową, którą wyraża swoje działania. Mnie jeszcze to nie dopadło i raczej nie dopadnie, z bardzo bardzo prostej przyczyny. Przyzwyczaiłam się do pewnego podziału mojej osobowości i całkiem dobrze czuję się w momencie, gdy jednego dnia stroję się przed lustrem jak prawdziwa dama, a następnego narzucam na siebie koszulę, spodnie, przeczesuję palcami grzywkę i jestem gotowa do wyjścia. 

Oczywiście nie osiągnęłabym dobrego efektu bez odpowiedniego makijażu! O nim właśnie opowiada mój tutorial. 

Jednak najpierw chciałabym przedstawić Wam moje inspiracje. Skłamałabym, gdybym powiedziała, że mój obraz dansou josei nie opiera się na wizerunku aktorek japońskiej rewii Takarazuka, która rok temu stała się moją największą pasją. Makijaż sceniczny i codzienny otokoyaku (aktorki, które grają role męskie) jest dla mnie podstawą do dalszego kreowania własnej wizji prawdziwego "idola".
Muszę przyznać, że i musumeyaku (aktorki, które grają role żeńskie) są moją inspiracją! Oczywiście, kiedy staram się wykonać perfekcyjny makijaż, pasujący do Lolita fashion. 

Pora na konkrety, czyli moje Top 5 Otokoyaku

Miejsce piąte - Todoroki Yuu!




Zadebiutowała w roku 1985, od roku 1997 do 2002, czyli roku, w którym zakończyła karierę, występowała jako Top Star grupy yukigumi. Jednak w roku 2002 dołączyła do grupy senka, czyli klasy artystek, które pomimo ukończenia współpracy z rewią, zdecydowały się na pozostanie w teatrze i dalsze wspieranie pozostałych pięciu grup Takarazuka Revue, poprzez gościnne występy w ich przedstawieniach. Niedługo pojawi się u boku mojej ulubionej pary Top Stars, wraz z ukochaną przeze mnie grupą hoshigumi. 
Zdjęcie po lewej pochodzi z musicalu "Evgeny Onegin" (rok 2010), w którym grała z nowym składem swojej dawnej grupy, yukigumi.

Miejsce czwarte - Natsuki Mizu!



Zadebiutowała w roku 1993, jako jedna z niewielu aktorek, występowała w prawie wszystkich grupach, za wyjątkiem najnowszej, czyli soragumi. W 2005 roku objęła stanowisko Top Star otokoyaku w grupie yukigumi. Odeszła z rewii w roku 2010. Zdjęcie po lewej pochodzi z musicalu "Elisabeth - ai to shi no rondo" (rok 2007), którym zdecydowanie zdobyła moje serce. Do tej pory jej interpretacja roli der Tod jest moją ulubioną. 


Miejsce trzecie - Asaji Saki!



Zadebiutowała w roku 1983, występowała w dwóch grupach - tsukigumi i hoshigumi, przy czym w roku 1994 objęła pozycję Top Star otokoyaku hoshigumi. Odeszła w roku 1998, aczkolwiek wspiera rewię do tej pory. Na swoim oficjalnym blogu często wspomina czasy występów z rewią. Od momentu odejścia z Takarazuki, nie zmieniła klasycznej fryzury otokoyaku, a na swoim blogu, oprócz informacji o tym, że jest kobietą, dodała krótki dopisek "czasami jestem otokoyaku". Co rzeczywiście jest prawdą! W tym roku, z okazji setnej rocznicy powstania Takarazuki, Mariko wraz z kilkoma innymi Takarazuka OG (Takarazuka Old Girls - tym mianem określa się panie, które odeszły z rewii) wystąpi w musicalu "Chicago", gdzie odegra rolę Williama Flynn'a.


Miejsce drugie - Asumi Rio!



Zadebiutowała w roku 2003, jako aktorka trupy tsukigumi. Rok temu przeniosła się do hanagumi, a miesiąc temu przejęła stanowisko Top Star otokoyaku tejże grupy, zastępując Ranju Tomu, która zdecydowała się odejść z Takarazuki. Mirio to największy słodziak całej Zuki, ustąpić może jedynie najnowszym nabytkom rewii. Na zdjęciu po lewej w roli Tybalta z "Romea i Julii" (rok 2012).


Miejsce pierwsze - Yuzuki Reon!!!



Zadebiutowała w roku 1999, od początku kariery występuje w hoshigumi. Od roku 2008 jest Top Star otokoyaku. Wydaje mi się, że jest jedną z najciekawszych postaci w rewii, ze względu na to, że do egzaminów do Takarazuka Music School przygotowywała przez dwa miesiące przed terminem. A to tylko dlatego, że z powodu wzrostu (172cm) wszystkie szkoły baletowe odmawiały jej przyjęcia. Tym sposobem, w ciągu zaledwie dwóch miesięcy, Chie nauczyła się dykcji, gry aktorskiej, a przede wszystkim - śpiewu. Obecnie zachwyca nie tylko tańcem, ale i nieskazitelnym, głębokim głosem, który niejedną kobietę mógłby przyprawić o zawroty głowy. Cóż, w tym i mnie. Reon to moja największa słabość i prywatny ideał kobiety. Mogę mieć tylko nadzieję, że wszelkie pogłoski o tym, jakoby za rok miała odejść z rewii, są wyłącznie informacjami wyssanymi z palca.
Na zdjęciu po lewej w roli Napoleona Bonaparte, musical "Napoléon, the Man Who Never Sleeps" (2014).

Pomijając inspiracje, które pochodzą z Takarazuka Revue, z wielką przyjemnością spoglądam również na typowe przedstawicielki nurtu dansou josei. Chociażby znana fanom japońskiej mody alternatywnej - Akira! Zdecydowanie, to jest moja kolejna słabość! 


Oprócz niej, bardzo lubię wizerunek dwóch japońskich girlsbandów, które funkcjonują na zasadzie grup dansou josei. 

AIZENN

FUDANJUKU
 (te panie zadbały o muzyczną oprawę mojego tutorialu, więc zaraz zapoznacie się z ich twórczością! )

Co tu więcej mówić, zapraszam do obejrzenia mojego tutorialu! (Wybaczcie dumnie wystający chest binder, ale z krojami Chińczyków nie wygram. D:)



Dziękuję za uwagę i do napisania!

~Yuuki